Hejka Hej!
Dziś przychodzę do was z haulem! Będzie to haul kosmetyczny.
Także zaczynam...
ROSSMANN
W tym miesiącu w Rossmannie czekały na nas 49% promocje na produkty do twarzy, oczu i paznokci i ust. Ja również zaopatrzyłam się w kilka produktów...
Na promocję na lakiery wyczekiwałam najbardziej. Kupiłam dwa lakiery i jedną odżywkę.
Pierwszym lakierem jest wibo french manicure nr 1, kolejny BB care&manicure nr 2, jest to oddychający lakier do paznokci, który gwarantuje poprawę kondycji paznokci po 4 tygodniach stosowania. Odżywka to Wibo calcium milk therapy, jest ona do słabych wolno rosnących paznokci z przesuszoną płytką. Za każdy z tych produktów zapłaciłam około 3.30 zł na promocji.
Kolejnym produktem, który niestety kupiłam już po promocji jest paletka cieni z Lovely nude make up kit. Jest to paleta wzorowana kolorystycznie na Naked2. Cienie matowe są dość słabo napigmentowane, natomiast perłowe wychodzą na ich tle dużo lepiej (zdjęcie wyżej). Opakowanie nie jest wykonane z mocnego plastiku (myślę, że nie przetrwałoby upadku w jednej części), a na jego odwrocie znajduje się instrukcja wykonania smoky eyes. Nie maluję się na co dzień, ta paletka będzie dla mnie wystarczająca. Cena regularna 12,99 zł
I ostatni produkt z Rossmanna kupiony na promocji to eye liner z Wibo w pędzelku. Kupiony za 3.20 na promocji.
BIEDRONKA
Uwielbiam kosmetyki z firmy BEBEATY, bo są tanie i świetnej jakości. Jakoś w lutym kupiłam tę pomadkę i jestem z niej bardzo zadowolona. Kosztowała jedynie 5.99. Jest w numerze 01.
Długo utrzymuje się na ustach, schodzi równomiernie, pachnie przecudownie, lekko wysusza usta, ale jest to pomadka matowa , więc wybaczam jej to. :)
Kolejny jest podkład ULTRA COVERING FOUNDATION matująco-kryjący. Kupiłam go przedwczoraj, więc nie mam o nim wyrobionego zdania. Mogę jedynie powiedzieć, że dobrze się rozprowadza i nie tworzy smug. Jest w odcieniu 01 nude. Zapłaciłam za niego 8.99 :)
Ulubieniec tego miesiąca jest krem z URODA ACTIVE MATUJĄCO-WYGŁADZAJĄCY KREM NA DZIEŃ. Kupiłam go za około 4 zł i to najlepszy krem jaki miałam w życiu. Pachnie jak krem Nivea, ma cudowną lekką konsystencję, głęboko nawilża i reguluje redukcje sebum. Jeśli jest jeszcze w waszej Biedronce serdecznie polecam zakup.
To również mój stary zakup. Kilka takich jajeczek zakupiła koleżanka mojej koleżanki zostawiła sobie jedno i sprzedała resztę. Ja zahaczyłam się na ten balsam w cenie 10zł niestety nie znam ceny z katalogu . Serdecznie polecam jeśli szukacie czegoś intensywnie nawilżającego.
Kolejny lakier dostałam na urodziny od koleżanki. Bardzo mi się podoba, niestety dotychczas tylko raz malowałam nim paznokcie. Jest w kolorze peach.
Ten lakier pękający no name w kolorze black shatter kupiłam w Textil Market za 4.99.
Tworzy bardzo ładny i prosty manicure. Bardzo szybko schnie i wystarczy cienka warstwa do pokrycia płytki. Serdecznie polecam.
I tak doszliśmy do końca moich kosmetycznych zakupów .
Zapraszam do kolejnych postów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz